czwartek, 28 lutego 2013

Poduszką i królikiem rozpoczynam wiosnę.

 Dojechała do mnie przepiekna poszewka na poduszkę z wygranego Candy w Atelier haftu. Od razu ją założyłam :) Koty oczywiście musiały zbadać obiekt i jeden z nich zaczaił się w pobliżu. Powłoczka jest pięęęękna-jeszcze raz dziękuję!





Zrobiłam też "wstępniak" wiosenny. Taka mała torebunia z wydrukowanego szablonu na kartce formatu A3. Szablon dostępny tu. Zdecydowanie bardziej wytrzymała będzie torebeczka, gdy wydrukuje się ja na czymś w rodzaju bloku technicznego, tekturki itp. Jest słodka i może zmieścić w sobie jakiś mały upominek. Nie omieszkam korzystać z tego szablonu w przyszłości.





Czujecie?Wiosna idzie!!! :)

sobota, 23 lutego 2013

Lista życzeń IKEA

Wczorajsza wizyta w Ikei (1,5h w biegu....), gdzie powiało już wiosną zainspirowała mnie do zrobienia listy życzeń, by zobaczyć, czy na koniec roku udało się zrealizować marzenia ikeomaniaczki :)



 





To moje 'must have', takie wymarzone:) Lubię Ikeę za to, że jest jedyna w swoim rodzaju, przez jednych znienawidzona, przez drugich kochana. Dla mnie-przyjaciel codziennego życia. Zawsze będę jej wierna. Za przyjazne gesty w stronę klienta. Za prostotę. Pomysły. Ceny. Kawę. Klopsiki.

czwartek, 14 lutego 2013

Co słychać?

Ostatnio produktywność na blogu zmalała. Chyba oszczędzam siły na marzec i wiosnę, która powoli budzi się we mnie, w garderobie i w umyśle. Kończę też parę małych szyjątek, które ukażą się na blogu.

Tymczasem, nieco jakby wbrew naturze i aurze, zaczęłam bliżej przyglądać się kosmetykom.
Znalazłam parę miłych dla oka (ale jeszcze nie dla skóry, dopiero szykuję się do zakupu) kosmetycznych wiosennych przebiśniegów:






Kosmetyki Madame Lambre (sklep)-powyżej ciemniejszy to cień, jaśniejszy puder w kamieniu-zachwyciły mnie opakowaniem, kolorystyką i pięknie odciśniętą postacią kobiecą na produktach. Dostępna jest także linia pielęgnacyjna. I ceny są ok:)

Odkryłam także stronkę do obrabiania zdjęć on-line. Jest na tyle fajnie, że nie trzeba nic zainstalować, wystarczy wgrać zdjęcie i je obrobić. Stronka jest w języku angielskim, ale intuicyjnie opanować ja można w ciągu 5 minut. Tak bardzo spodobała mi się, że od 5 dni nic, tylko obrabiam zdjęcia :) Prosta rzecz, a cieszy! Pewnie znana, ale tu podaję link.

Przykład obróbki:




I na koniec- coś dla milusińskich! Znalazłam fajną stronkę-wszystko do wydrukowania, kolorowania, składania i czego dziecięca dusza zapragnie:) Na przykład coś takiego: alfabet. Dziecięce rączki na pewno zajmą się tym z pasją:)