Dotarła do mnie paczuszka z pocieszajką z Frankowego Zakątka. Jeszcze raz serdecznie dziękuję:))
Słoń już czeka na nowe szaty! Muszę tylko skończyć poprzednią robótkę i materiały dokupić.
Tymczasem do przedszkola została wyprodukowana druga i ostatnia transza ozdób wiosenno-wielkanocnych. Zauważyłam pewna przypadłość-jak się przyjrzycie, to te jaja są obciosane jak klocki drewna!Nie potrafię posługiwać się nożyczkami!!!!OMG!!! Chyba to wyjaśnia, dlaczego preferuję większe formaty lub techniki niezbyt wymagające precyzyjnego cięcia (albo zupełnie inne). No ale szyć lubię. Jak to pogodzić??
Jaja są dwustronne. A krzywizna wszechobecna...
Zima pięknie dokazuje ścieląc ulice śniegiem i omiatając północnym wiatrem.Pytam się gdzie wiosna?Się pytam?!?!?
Piękne jaja:-) fakt trochę nierówno wycięte, ale jak trochę poćwiczysz wyjdą jeszcze piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńhahaha!
Usuńno sama nie wiem co mi się stało, ręce się trzęsły czy co?fakt, brałam leki, no ale żeby az tak telepeło człowiekiem??