Wizyta w moim ulubionym sklepie-koszt 16 zł, za mb przy szerokości 2,8 m. Wybór kolorów ograniczony. Wzięłam tylko 0,5 mb pudrowego różu, żeby zobaczyć jak mi ta tkanina "chodzi" w rękach. Chodzi bosko!
Następnym razem kupię na allegro z 5 metrów tiulu (za 5 zł mb przy szerokości 1,60, ale za to duuuuży wybór kolorów i przesyłka niedroga), bo zamierzam uszyć sobie spódnicę! Czy to przesada? W "tym" wieku? Taka do kolan, w wersji czarnej, szarej lub fioletowej? Wspomóżcie radą....:)
A to już rezultaty mojej pracy-oceńcie same:
Pompona, tak dla urozmaicenia dostała także ramka, a niech ma też! Zmieniałam galerię na wiosnę i wprost na ścianie doklejałam wzory czy inne dodatki do ramek, a potem docinałam ( na zdjęciu jeszcze przed ostatnimi cięciami).
Brakuje mi jeszcze paru ciekawych ramek z odpowiednich formatach i strukturach oraz literek...Na wszystko przyjdzie czas:)
P.S. Powoli szykuję się na candy-czy ktoś miałby ochotę na taki pompon (między innymi)?W jakim kolorze? I jakie cukierasy chciałybyście?
Wow!!! Pompony cudowne, oj moje dziewczynki byłyby zachwycone ;)
OdpowiedzUsuńmnie się marzy cała girlanda pomponowa:)
Usuńten popmon jest słodki, choć ja za różem akurat nie przepadam :) a co do tiulowej spódniczki w "tym" wieku, to kiedyś były do kupienia h&m i to wcale nie w dziale dziecięcym:) moja znajoma sobie wtedy kupiła:)
OdpowiedzUsuńi jak się znajoma prezentowała?
Usuń